czwartek, 23 lipca 2015

Od Scotta CD Kate

- Możemy - odparłem.
Wsiedliśmy do białego Lamborghini i pojechaliśmy. Kate kazała mi siedzieć na tyle przez co się trochę wkurzyłem, ale szybko mi przeszło. Gdy byliśmy na miejscu, szybko wyszedłem z samochodu.
- Witam w moich skromnych progach - powiedziała.
- Skromnych.. - mówiłem sobie pod nosem.
Weszliśmy do środka. Jej dom był całkiem ładny i wyposażony w bogate meble.
- Gdzie ty pracujesz? - spytałem.
- Jako wokalistka.
- To chyba dużo musisz zarabiać, że masz taki "wypasiony" dom...
- No tak...Czego chcesz się napić? Może kawy? - odparła.
- Herbaty. Kawy na razie nie piję. - powiedziałem opierając się o ściane.
Pies Kate oparł się na mnie swoimi łapami. Nawet tego nie poczułem. Zszedł ze mnie i zaczął lekko ciągnąć za spodnie. Zorientowałem się po chwili, że jestem ubrudzony błotem i że mnie pies ciągnie. Kate też to zauważyła.
- Oreo! Zostaw! Przepraszam, ale nie jest przyzwyczajony do obcych.
- Spoko. Nic się nie stało. Tak w ogóle lubię psy, ale wolę koty...

<Kate?>