- To aż tak źle, że nie mam łaskotek? - spytałem zdziwiona i wziąłem colę z tacy. - Dzięki. - powiedziałem podnosząc napój lekko do góry.
- Nie, ale większość osób ma łaskotki. - wyjaśniła.
- Z tego, co wiem, u chłopaków w moim wieku rzadziej się zdarzają, niż u dziewczyn. - powiedziałem.
- Aż taki stary jesteś? - zaśmiała się Kate.
- No, widzisz! I dlatego tyle dziewczyn na mnie leci, bo jestem starszy. - również się zaśmiałem.
- Wątpię, że jakieś na Ciebie lecą. - mruknęła.
- Nie wierzysz w mój urok osobisty? - spytałem śmiejąc się. Wyciągnąłem z kieszeni komórkę i wszedłem na różne portale społecznościowe. - To teraz popatrz. - pokazałem Jej strony typu: "Bo my kochamy Nick'a Thompson'a" itp.
- Czyli jednak się myliłam, masz kilka wiernych fanek. - powiedziała Katherine.
- Czekaj... kilka znaczy się... 2 565 385 075 osób, tak? - spytałem.
- Prawie mój numer telefonu! - zaśmiała się.
- Do mojego jeszcze trochę brakuje. - również się zaśmiałem po czym napiłem coli.
(Kate?)