czwartek, 23 lipca 2015

Od Kate cd Scotta

Poszliśmy szybkim krokiem gdzieś dalej. Oreo się zaniepokoił. Warknął kilkakrotnie zdezorientowany. Głaskałam go po głowie. Zwiększyłam dystans między moim ramieniem a jego. Przypomniało mi się to sprzed kilku lat co zabolało mnie w serce. Zwolniłam i odetchnęłam spokojnie bo dostałam chwilowej arytmii.
-może pójdźmy do mojego auta? I pojedziemy do mnie do domu na kawę? - zapytałam nieśmiało. Ja też nie chciałam mieć problemów. Tylko w domu czuję się w miarę bezpieczna.

<Scott?>