- Ładnie.
- Dzięki. Skądś cię pamiętam. Zdejmij okulary - powiedziała stanowczo.
- Emm... Po co? - spytałam próbując się wymigać.
Nie odpowiedziała tylko mi zdjęła je.
- TO TY! - krzyknęła - widziałam cię jak byłaś na wybiegu w telewizji. Nie oglądałam tego za bardzo.
- Miło wiedzieć...
Usłyszałam dźwięk moje telefonu. Odebrałam. Okazało się, że to mój producent.
- Mam kolejny pokaz! Kurcze..
<Laura? Boże ;_; Straszne, że takie krótkie, ale NAPRAWDĘ mam brak weny>