piątek, 20 kwietnia 2018

Od Issabelli cd Tylera

-Nie dzięki - prychnęłam -Zaraz usnę. Muszę wracać - powiedziałam opierając się delikatnie o chłopaka
-Odebrać Cię jutro? - zapytał i zapalił papierosa
-Jeżeli nie masz nic lepszego do roboty to nie mam nic przeciwko - ziewnęłam
-Widzę, że jesteś zmęczona - parsknął śmiechem i zaciągnął się dymem
-No tak. Późno już - spojrzałam na Tylera
-W sumie to ja też bym już poszedł spać -
-W takim razie, wracajmy -
-Racja - stwierdził i rzucił niedopałek na ziemię
-Tak w ogóle to którędy mam iść żeby trafić do domu? Nigdy nie byłam w tych okolicach - rozejrzałam się
-Odprowadzę cię. Spokojnie - mruknął
-No to się pośpiesz - spojrzałam na Tylera, który odwrócił się do mnie plecami i delikatnie się schylił -Buta wiążesz czy Co? -
-Przecież wiesz o co mi chodzi - zaśmiał się gdy powoli wdrapałam się na jego barki
-Wysoko tu - jęknęłam, patrząc w ziemię
-Nie na codzień masz szansę być tak wysoko - złapał mnie za ręce śmiejąc się -trzymaj się mała -

***

Gdy dotarliśmy pod drzwi do mojego mieszkania, chłopak pomógł mi z siebie zejść.
-Dzięki za odprowadzenie - uśmiechnęłam się lekko
-Nie ma sprawy - odwzajemnił uśmiech
-Ja już pójdę - otworzyłam drzwi do domu
-No Dobrze - westchnął cicho i spojrzał na mnie
-Dobrej nocy - przytuliłam chłopaka przez co dziwnie się na mnie spojrzał
-Dobranoc młoda - odpowiedział i śledził wzrokiem zamykające się drzwi.
Tyler?