środa, 11 kwietnia 2018

Od Hailey cd Scotta

Przekręciłam się nieco, leżąc teraz bardziej na brzuchu. Jedną ręką podparłam się o jego klatkę piersiową i spojrzałam prosto w jego oczy.
-Myślę, że by się nam to przydało, bardzo – zaśmiałam się – Tylko gdzie? - spytałam, pstrykając Scotta delikatnie w nos.
-Coś wymyślimy – odparł, gładząc mnie po policzku.
-Ej, ale zostaniesz na noc? - zapytałam, patrząc na niego z nadzieją wymalowaną na twarzy.
-Jeśli tylko chcesz – oznajmił, a na mojej twarzy zawitał uśmiech.
-Po tak długim czasie, nawet nie wiesz, jak bardzo – zaśmiałam się, składając pocałunek na jego nosie i wstając. - Chcesz coś do picia?
-Soczek? - spojrzał na mnie.
-Zobaczę co da się zrobić.
Weszłam do kuchni i rozejrzałam się po pomieszczeniu w poszukiwaniu soku. Wciśnięty w kąt, przy lodówce, stał karton soku pomarańczowego. Wzięłam go do ręki, wyjęłam także dwie szklanki i wszystko zaniosłam do salonu, gdzie leżał chłopak.
-Mam nadzieję, że nie obrazisz się, jeśli przebiorę się w coś wygodniejszego – mruknęłam.
-Jeszcze pytasz? - uśmiechnął się, nalewając do szklanki napój.
-W takim razie zaraz wracam – powiedziałam i udałam się do łazienki.
Ściągnęłam jeansy, a na ich miejsce wsunęłam krótkie spodenki, włosy pozostawiłam rozpuszczone, bez zmian. Chciałam zmienić również koszulkę, jednak żadna nie leżała w łazience. Zdjęłam z siebie ta, którą miałam dotychczas i w spodenkach i staniku opuściłam pomieszczenie, chcąc udać się do sypialni, po coś na przebranie. W korytarzu natknęłam się na Scotta, który uważnie skanował wzrokiem niemal każdy widoczny centymetr mojego ciała.
Scott?