sobota, 13 lipca 2019

Od Scotta cd Hailey

-Wyspałaś się -zapytałem kończąc przeglądać maila.
-Powiedzmy -powiedziała, a ja spojrzałem na nią.
Napotkałem jej natarczywe spojrzenie. Leżała przyglądając mi się badawczo, myśląc o czymś intensywnie. Odłożyłem urządzenie, po czym położyłem się na boku tak, aby leżeć do niej twarzą. W końcu chociaż raz mieliśmy okazję porozmawiać, co w ostatnim czasie rzadko się zdarzało. Albo gnało się coś załatwiać, albo ktoś potrzebował czegoś na zaraz.
-Co się dzieje? -Zapytałem zakładając pasmo jej włosów za ucho. -Bo znam tę minę i...
-Nie uważasz, że coś się między nami psuje Scott -przerwała mi uważnie obserwując moją reakcję. -Mam nawet wrażenie, że unikasz bliskości ze mną. I nie wiem, czy tu chodzi o to, że ja cię już nie pociągam czy...
-Nie to absolutnie nie tak... To nie jest tak, że mi się nagle przestałaś podobać, bo dalej podobasz mi się tak samo, tylko...-przetarłem dłonią twarz.- Nie mam pojęcia o co chodzi i dlaczego tak to wychodzi... Masz rację, coś się  psuję i nie tylko my to widzimy. Nie wiem, może powinniśmy gdzieś wyjechać tylko we dwoje z dala od wszystkiego i wszystkich. Bo mam wrażenie, że ostatnio jakoś wyszło tak, że się od siebie oddalamy. Rozmowy praktycznie nie istnieją, a jak już to sobie mało do gardeł nie skaczemy... I tak mam świadomość, że sporo jest spowodowane, przeze mnie. Jednak pamiętaj, że wciąż mi na tobie zależy, mimo że ostatnio nie do końca tak to wyglądało.

Hailey?