środa, 27 lutego 2019

Od Hailey cd Scotta

Odprowadziłam chłopaka wzrokiem do wyjścia z sypialni, a już po chwili usłyszałam odgłos przekręcanego klucza w zamku, co musiało oznaczać, że Scott opuścił już mieszkanie. Niechętnie zwlekłam się z ciepłego łóżka i podeszłam do szafy, z której wyciągnęłam świeżą bieliznę, t-shirt oraz dresy. Udałam się do łazienki, gdzie wzięłam prysznic i ubrałam się w czyste ubrania. Następnie swoje kroki skierowałam do kuchni i zjadłam śniadanie.
-I tak nic nie dostaniesz – stwierdziłam, patrząc na siedzącego przy moich nogach i patrzącego mi głęboko w oczy Luckiego.
Gdy sprzątnęłam po posiłku ruszyłam na poszukiwanie jakiejś walizki, w końcu musiałam spakować się na wyjazd, skoro mieliśmy wyjeżdżać już dziś. Po dłuższej chwili szukana udało mi się odnaleźć to, czego szukałam. Otworzyłam szeroko szafę i zaczęłam zastanawiać się nad doborem ubrań na kolejne dni. Pakowanie zajęło mi naprawdę sporo czasu, gdyż musiałam dobrze wszystko przemyśleć. W końcu jednak udało mi się zapakować wszystko o chciałam, a nawet zostało trochę miejsca w walizce na rzeczy Scotta. Pozostało mi jedynie z pozostałych ubrań wybrać coś na dzisiejszy dzień. Strój pozostawiłam na pościelonym wcześniej łóżku, walizkę przed szafą, a sama udałam się na kanapę, aby obejrzeć jakiś serial. Włączyłam telewizor i zajęłam się poszukiwaniem czegoś ciekawego na netflixie. Niedługo później usłyszałam dźwięk przekręcanego klucza w zamku, a już po chwili zobaczyłam Scotta, z którego twarzy trudno było cokolwiek wyczytać.
Scott?