piątek, 16 sierpnia 2019

Od Hailey cd Scotta

Uśmiechnęłam się w jego stronę i pocałowałam go raz jeszcze.
-Ja ciebie też, Scott - odparłam - a teraz wybacz, ale chciałabym wziąć prysznic.
-Jakoś udźwignę ciężar tej sytuacji - westchnął teatralnie, dźgając mnie lekko w żebra.
-Nie pozwalaj sobie - mruknęłam, wytykając w jego stronę język i podnosząc się z łóżka.
Po drodze zgarnęłam jedną z jego koszulek i czystą parę majtek. Kiedy spojrzałam na siebie w lustrze uśmiechnęłam się mimowolnie, widząc wiele czerwonych śladów na mojej szyi. Położyłam ręcznik na półce bliżej prysznica i weszłam do kabiny. Jakiś czas później wróciłam do sypialni, gdzie siedział Scott.
-Obejrzymy jakiś film? Zostało nam jeszcze sporo czasu - zaproponowałam, siadając obok niego na łóżku.
-W porządku, ale najpierw też skoczę pod prysznic - oznajmił - swoją drogą, nieładnie tak kraść - mruknął.
-Bo przecież to nie jest jeden z bardziej lubianych przez ciebie widoków - zaśmiałam się, rozkopując jego włosy - leć się myć.
-Dobrze mamo - jęknął głosem zawiedzionego dziecka, śmiejąc się po chwili.
-Czekam na dole - zawołałam za nim.
Wzięłam ładowarkę do telefonu oraz telefon, a następnie zeszłam do salonu. Podłączyłam telefon do przedłużacza, który znajdował się przy kanapie i włączyłam telewizor. Rozpoczęłam poszukiwania czegoś ciekawego na netflixie, jednak sama nie chciałam podejmować decyzji, więc poszłam do kuchni po coś do picia. Kiedy nalewałam soku do szklanek, poczułam ręce Scotta, łapiące mnie za biodra, a po chwili ciepły oddech na szyi. Odwróciłam się w jego stronę, kładąc ręce na jego policzkach i całując. Chłopakowi spodobało się to, szybko oddał pocałunek, ściskając lekko jeden z moich pośladków. Całowaliśmy się dość szybko i zachłannie. Nawet nie zauważyłam kiedy podsadził mnie na blat, tym samym przewracając stojące za mną szklanki. Odskoczyłam na chłopaka jak oparzona, kurczowo trzymając się go rękami i nogami. Dopiero po krótkiej chwili dotarło do mnie co tak właściwie miało miejsce i dlaczego jest on tak bardzo rozbawiony moją reakcją.
Scott?