Chwyciłem kubek z kawą i wypiłem spory łyk. No teraz zostało już tylko najgorsze, czyli spróbowanie wpakowania go za kraty.
-To powiesz mi, co się stało z twoim ukochanym samochodem?
-Oj
no przegrał z latarnią, a potem na poprawę jeszcze wjechał mi w bok.
Stoi u znajomego i czeka aż się namyślę, co z nim zrobię.
Siedzieliśmy
gadając o głupotach. Trzeba było oderwać się w końcu od tego
wszystkiego. Hailey przytoczyła parę ciekawszych sytuacji z sesji
zdjęciowych, a ja opowiedziałem trochę z pracy na planie. W pewnym
momencie zauważyłem nieodebrane połączenie od rudowłosej. Ostatnio
dzwoniła tylko, kiedy coś się działo.
-Przepraszam cię bardzo, ale muszę oddzwonić do Sofii bo może coś ważnego chciała -powiedziałem podnosząc się. -Zaraz wracam.
Poszedłem
do sypialni aby na spokojnie dowiedzieć się co się dzieje. Po paru
minutach wróciłem do salonu z zadowolonym uśmiechem.
-A ty co się tak szczerzysz? -Zapytała Hai widząc, że wracam.
Przysiadłem na stoliku naprzeciwko jej tak, aby spojrzeć jej prosto w oczy.
-Nie
chciałem ci mówić, ale szczerze myślałem, że może być problem z
udowodnieniem mu winy, bo ma dość dobrego adwokata. Ale teraz ten
skurwysyn już się nie wywinie -powiedziałem kładąc rękę na jej kolanie.
-Sofii ma znajomą na policji, która prowadziła jej sprawę przeciwko
Alexemu. Oczywiście nie udało się go wtedy posadzić, ponieważ miał
dobrego adwokata. Ale teraz nawet on mu nie pomoże. Dziś rano zamknęli
go z próbę gwałtu w klubie. Na jego nieszczęście trafiło na ukochaną
córunię jakiejś szychy, więc nie uda mu się z tego wyłgać. Dodatkowo
dziewczyny chcą, aby dodatkowo oberwał za wcześniejsze występki. A twoje
zeznania będą ostatnim gwoździem do jego trumny. Już żadna nie złapie
się na te jego zagrania. A ty będziesz całkowicie wolna od niego.
Dziewczyna
siedziała chwilę w szoku. Przyciągnąłem ją do siebie, głaszcząc ją po
plecach. Po pewnym czasie lekko odsunęła się ode mnie, wciąż pozostając w
moich ramionach. Położyłem rękę na jej policzku, głaszcząc go kciukiem,
patrząc jej w oczy.
-Może to nie zbyt odpowiednia chwila...
ale w sumie nigdy nie będzie odpowiednia... Ale chyba powinniśmy się
zastanowić co jest między nami... A raczej co dalej...
Hailey?