piątek, 18 października 2019

Od Gwen cd Patrica

[+18]
Uśmiechnęłam się lekko do niego, po czym przyciągnęłam go do siebie za kark wpijając się ponownie w jego usta. Wbiłam mu w kark paznokcie gdy poczułam jak ociera się o moje wejście. Jęknęłam i położyłam rękę na jego plecach wbijając mu paznokcie, gdy zaczął się ze mną drażnić.
-Patric -jęknęłam irytując się powoli.
Przeniosłam dłoń na jego włosy i szarpnęłam za nie gdy zaczął wchodzić we mnie. Wysunęłam biodra bardziej w jego stronę gdy zaczął się we mnie poruszać. Przerzuciłam przez niego nogę, na co Patric chwycił za moje udo. Zaczął schodzić pocałunkami niżej na moją szyję, przygryzając moją skórę. Wygięłam się w łuk dając mu lepszy dostęp. Kiedy poczułam zbliżający się orgazm, złapałam jedną dłonią moją pierś, podczas gdy drugą wbiłam w jego plecy i przejechałam po nich robiąc długie czerwone mocne szramy. Oj zostaną mu na długo. W końcu doszłam, a on stłumił mój krzyk swoimi ustami. Po paru pchnięciach i on doszedł, po czym oparł czoło o moją klatkę piersiową. Położyłam dłoń na jego włosach i leżeliśmy tak przez moment normując nasze oddechy. Już nie pamiętam kiedy było mi z kimś tak dobrze. Gdy udało mu się trochę ogarnąć położył się  obok mnie przyciągając mnie do siebie. Czułam jak lustruje moje ciało, na co się speszyłam rumieniąc się. No tak pożądanie się zamknęło, kompleksy powróciły. Nic nie poradzę, że trafiałam do tej pory na samych dupków, którzy skutecznie wmówili mi, że nie wyglądam atrakcyjnie. Złapałam za kołdrę i okryłam się nią.
Patric?