[+18]
Uśmiechnęłam się lekko do niego, po czym przyciągnęłam go do siebie
za kark wpijając się ponownie w jego usta. Wbiłam mu w kark paznokcie
gdy poczułam jak ociera się o moje wejście. Jęknęłam i położyłam rękę na
jego plecach wbijając mu paznokcie, gdy zaczął się ze mną drażnić.
-Patric -jęknęłam irytując się powoli.
Przeniosłam
dłoń na jego włosy i szarpnęłam za nie gdy zaczął wchodzić we mnie.
Wysunęłam biodra bardziej w jego stronę gdy zaczął się we mnie poruszać.
Przerzuciłam przez niego nogę, na co Patric chwycił za moje udo. Zaczął
schodzić pocałunkami niżej na moją szyję, przygryzając moją skórę.
Wygięłam się w łuk dając mu lepszy dostęp. Kiedy poczułam zbliżający się
orgazm, złapałam jedną dłonią moją pierś, podczas gdy drugą wbiłam w
jego plecy i przejechałam po nich robiąc długie czerwone mocne szramy.
Oj zostaną mu na długo. W końcu doszłam, a on stłumił mój krzyk swoimi
ustami. Po paru pchnięciach i on doszedł, po czym oparł czoło o moją
klatkę piersiową. Położyłam dłoń na jego włosach i leżeliśmy tak przez
moment normując nasze oddechy. Już nie pamiętam kiedy było mi z kimś tak
dobrze. Gdy udało mu się trochę ogarnąć położył się obok mnie
przyciągając mnie do siebie. Czułam jak lustruje moje ciało, na co się
speszyłam rumieniąc się. No tak pożądanie się zamknęło, kompleksy
powróciły. Nic nie poradzę, że trafiałam do tej pory na samych dupków,
którzy skutecznie wmówili mi, że nie wyglądam atrakcyjnie. Złapałam za
kołdrę i okryłam się nią.
Patric?