niedziela, 1 września 2019

Od Hailey cd Alexy'ego

-Alexy - jęknęłam spoglądając na niego błagalnym wzorkiem.
Chłopak spojrzał na mnie, unosząc brwi i śmiejąc się.
-Powiedz mi, Mała, czego ode mnie chcesz.
-Na litość boską, przestań pierdolić i skończ to co zacząłeś - syknęłam, posyłając mu niezadowolone spojrzenie.
-Oj Mała, za takie wyrażanie się jedyne, co możesz dostać to kara - stwierdził, gładząc mnie po policzku - powiedz mi czego chcesz.
-Proszę, pozwól mi skończyć - powiedziałam z wyraźnie słyszalną w głosie desperacją.
-Poproś mnie jeszcze raz - westchnął.
-Proszę, Alexy.
-Jak chcesz to umiesz być całkiem przekonująca - uśmiechnął się chytrze i ponownie znalazł się nade mną.
Chłopak sprawnie przeszedł do działania, tym razem doprowadzając swoje manewry do końca.
-Jesteś taka piękna - wysapał, ponownie kładąc się obok mnie.
-Znów o czymś zapomniałeś mój drogi - westchnęłam.
-Oh - mruknął, unosząc się nieco i wyswobadzając moje ręce z uścisku paska.
Obróciłam się w jego stronę i pocałowałam go. Alexy oddał pocałunek, przyciągając mnie bliżej siebie i ściskając mój pośladek. W końcu odsunął się nieco.
-Dobrze, Mała, czas spać, pobudka o 7.30 - oznajmił, odgarniając mi włosy z twarzy, a następnie całując mnie w czoło - śpij dobrze.
-Dobranoc - odparłam, wtulając się w niego.

***

Rano obudził mnie dźwięk budzika, który Alexy nastawił wczoraj wieczorem. Otworzyłam oczy i leniwie się przeciągnęłam, podziwiając umięśnione plecy chłopaka, kiedy wyciągał z szafy ubrania.
-Dzień dobry - uśmiechnął się, odwracając w moją stronę - zrób jakieś śniadanko, Mała.
-W porządku - powiedziałam, wstając z łóżka i zgarniając z podłogi jego koszulkę, którą następnie na siebie narzuciłam oraz swoje majtki.
Udałam się do kuchni i przygotowałam dla nas szybką jajecznicę, wiedząc że nie mamy zbyt wiele czasu. Chłopak jakiś czas później zajął miejsce na krześle naprzeciwko mnie. Kiedy skończyłam swoją porcję, udałam się do łazienki, zlecając chłopakowi sprzątnięcie po śniadaniu. Dopakowałam ostatnie potrzebne rzeczy i byłam gotowa do wyjścia.
Alexy?