wtorek, 29 stycznia 2019

Od Isabelli cd Tylera

Spojrzałam na chłopaka, który cały czas mi się przyglądał. Westchnęłam i wytarłam łzę spływającą po moim policzku. Z oczu blondyna wyczytałam smutek, ale dlaczego? Dlaczego był smutny?
-Uroczym dupkiem, który potrafi wywrócić mój świat do góry nogami. - Wbiłam wzrok w swoje nogi.
Po chwili poczułam dłoń na swoim policzku, która stopniowo zmierzała w stronę brody. Chłopak delikatnie uniósł moją głowę tak, abym patrzyła mu prosto w oczy, a po chwili złożył pocałunek na moich ustach. Oddałam pocałunek, wplatając swoje palce w blond włosy Tylera. Z sekundy na sekundę czułam coraz większe dreszcze. Gdy w końcu oderwaliśmy się od siebie, aby zaczerpnąć powietrza, blonadas posłał mi lekki uśmiech, przez który dość mocno się zarumieniłam. Po chwili wstałam kierując się w stronę kuchni.
-Chcesz coś do picia? - Zapytałam.
-Woda wystarczy. - Odpowiedział, siadając na kanapie.
Chwyciłam butelkę z wodą i nalałam ją do sięgniętej wcześniej szklanki. Złapałam za szklane ucho i wróciłam do salonu, podając chłopakowi napój. Tyler wypił zawartość szklanki za pierwszym razem i odstawiła przedmiot na mały stoliczek, a ja usiadłam obok niego na kanapie.
-Wiesz... tak sobie pomyślałam, że może masz dzisiaj wolny wieczór... - Zaczęłam. -Wyskoczymy do jakiegoś klubu? - Spojrzałam na chłopaka, który przez dłuższą chwilę siedział cicho. Czekałam cierpliwie na odpowiedź, która pojawiał się szybciej niż mogłam się jej spodziewać.

Tyler?