wtorek, 15 stycznia 2019

Od Isabelli cd Tylera

Spojrzałam na Tylera, który powoli opuszczał pomieszczenie. Cho#era. Naprawdę go kocham. Westchnęłam niezadowolona na widok lekarza, lecz mimo wszystko, zastosowałam się do jego zaleceń. Miałam leżeć i odpoczywać. Łatwo powiedzieć, w szczególności, jak poznasz chłopaka, za którym chciałabyś pobiec na koniec świata. Dostałam wieczorną dawkę leków i niedługo po tym, miałam zamiar iść spać. Nim jednak na dobre usunęłam, chwyciłam telefon i wyszukałam numer Tylera.

Do: Tyler
Wybacz, że tyle zwlekałam z wyznaniem ci tego. Niestety niektóre rzeczy nie są takie łatwe do powiedzenia. Nigdzie nie wyjeżdżam. Zostaję tutaj.

Kliknęłam "wyślij" i wbiłam wzrok w sufit. Po chwili jednak włączyłam ponownie swojego samsunga i wysłałam jeszcze jedną wiadomość.

Do: Tyler
Ps. Dobranoc

Odłożyłam telefon na szafkę nocną i wróciłam do oglądania białych ścian. Naprawdę nie wiem, co było ze mną nie tak. Dlaczego tak długo oszukiwałam samą siebie? Nie dopuszczałam do siebie myśli, że kiedykolwiek się zakocham. Westchnęłam głośno i moje powieki powoli się zamknęły.

~~~

Otworzyłam oczy i ziewnęłam przeciągle. Spojrzałam na zegar, który znajdował się na ścianie naprzeciwko. 11:28. Boże, ile ja spałam? Rozejrzałam się po sali i zauważyłam... Tylera. Chłopak siedział na małym stołku tuż przy szpitalnym łóżku, na którym spokojnie leżała jego głowa. Chyba spał. Przeczesałam ręką jego włosy i uśmiechnęłam się pod nosem.

Tyler?