sobota, 2 maja 2020

Od Scotta cd Hailey

Omiotłem wzrokiem jej twarz, uśmiechając się. Uważnie przyjrzałem się jej rozweselonemu obliczu, chcąc jak najlepeij je zapamiętać. Chyba pierwszy raz widziałem ją tak uśmiechniętą, przez co wydała mi się jeszcze piękniejsza niż zazwyczaj. Przyciągnąłem ją jeszcze bliżej do siebie, opierając czoło o jej. Po chwili jej dłoń znalazła się na moim karku.
-Bardzo zmęczona –zapytałem pocierając swoim nosem o jej.
-A co? Masz jakąś propozycję? –Mruknęła zalotnie, przenosząc dłoń z karku na moją klatkę piersiową.
-Być może, coś mi przychodzi do głowy -odpowiedziałem całując ją krótko w usta. Dziewczyna miała jednak inny plan, przyciągając mnie do siebie jeszcze bliżej, praktycznie wpijając się w moje usta. Mruknąłem z zadowoleniem, czując jak jej dłoń nurkuje w moich włosach. -Daj mi z dziesięć minut, trochę się ogarnę i do ciebie wracam -powiedziałem całując ją krótko. -W końcu mogłaś moment na mnie zaczekać z tą kąpielą -mruknąłem jej do ucha.
Hai zrobiła niezadowoloną minę, wzdychając ciężko jednak odsunęła się. Cmoknąłem ją jeszcze raz, po czym szybko udałem się do łazienki. Wziąłem szybki prysznic i wciągnąłem stare spodnie dresowe, które obecnie robiły mi za piżamę. Odszukałem Hai, która stała w kuchni, wciąż owinięta tylko ręcznikiem i stawiała na blacie dwa kieliszki. Podszedłem do niej, zgarniając jej włosy na jedno ramię, przywarłem wargami do jej szyi, przenosząc dłonie na jej brzuch. Powoli bez pośpiechu schodziłem nimi coraz niżej, na co dziewczyna odchyliła głowę na bok dając mi lepszy dostęp.
-Pomyślałam, że nawet nie wypiliśmy za nasz nowy etap, a że zostało... jeszcze trochę z wczoraj -zaczęła, jednak skutecznie zdekoncetrowałem ją przygryzając delikatnie jej skórę.
-Mhm -mruknąłem nie bardzo wiedząc co do mnie mówi, zbyt zajęty robieniem jej dorodnej malinki.
Hailey jęknęła wyginając się. Zszedłem pocałunkami aż do linni jej obojczyków, od czasu do czasu przygryzając lekko jej skórę lub zostawiając malinkę. W końcu odwróciła się do mnie przodem, a ja ponownie wpatrzyłem się w jej, tym razem lekko zamglone oczy. Złączyłem nasze usta w pełnym emocji pocałunku, który oddała z nie mniejszym entuzjazmem. Moja jedna dłoń wylądowała na jej udzie, podnosząc jej nogę i oplatając ją sobie wokół moich bioder. Dziewczyna szybko złapała o co mi, oplatając mnie i drugą. Przeszedłem z nią do stołu, na ktorym ją usadziłem nie odrywając się od niej ani na sekundę. Szybkim ruchem pozbyłem się materiału owiniętego wokół jej ciała. Odsunąłem się na moment, badając jej ciało wzrokiem, jakbym widział je pierwszy raz -z nie mniejszą fascynacją. Moja dłoń wylądowała początkowo na jej szyi, jednak już po chwili zjeżdżałem w dół jej ciała, zwalniając tylko na piersi i biodrze, za które ją chwyciłem.
-Niewątpliwie tak samo piękna jak zawsze -mruknąłem jej do ucha, drażniąc jej skórę nosem.
Ponownie wróciłem do jej ust, podczas gdy moja druga dłoń zaczęła wędrówkę po jej udzie, aż w końcu wylądowała na jej najczulszym miejscu.
Hai?