wtorek, 11 sierpnia 2015

Od Lilith cd Stevena

Weszłam do domu. Od razu po wejściu, przywitała mnie Ùnico.
- Hej mała! Chcesz iść na dwór?
Spytałam z uśmiechem. Wzięłam smycz i wyszłam. Poszłyśmy do parku. O tej godzinie nie ma zbyt wielu osób. Puściłam psa luzem, a ta pobiegła przed siebie.

Xxx

Siedziałam już w łóżku, gdy rozległ się dzwonek do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam kuriera z jakąś paczką.
- Proszę tu podpisać.
Pokazał puste miejsce na papierze. Podpisałam i od razu sprawdziłam od kogo jest.
- Shu.
Mruknęłam. Był on moim przyjacielem. Niestety mieszkaliśmy daleko od siebie...
Prędko otworzyłam pudło. Tam ujrzałam piękną, czarną suknię, była krótka z brokatowymi szczegółami. Była cudna... W końcu poszłam spać.

Xxx

Rano, w domu było cicho. Nudno. Pomyślałam o Stevenie. Od razu wzięłam telefon i zadzwoniłam.
- Hej.. To ja. Lilith.
- Hej.
- Nudno jest i.. Przyjdziesz do mnie?
Spytałam niepewnie.
- No jasne. Zaraz będę.
Odparł.

Steven?