piątek, 6 lipca 2018

Od Hailey cd Scotta

Spojrzałam na chłopaka i uśmiechnęłam się szeroko.
-Pewnie, że tak. Jak mogłabym odrzucić taką propozycję – oznajmiłam wesoło, całując go delikatnie.
Na jego twarzy również zagościł uśmiech, co bardzo mnie ucieszyło.
-Kocham cię tak bardzo – stwierdził nagle.
-Z wzajemnością, Słonko, z wzajemnością – uśmiechnęłam się.
Resztę wieczoru spędziliśmy przy winie, ustalając szczegóły wspólnego mieszkania, tego co, jak, gdzie i kiedy. W końcu postanowiliśmy włączyć jakiś film. Chłopak naciskał kolejne przyciski w pilocie, szukając czegokolwiek co mogłoby nas zainteresować, jednak na próżno.
-Zawsze możemy obejrzeć coś na netflixie, kupiłam ostatnio – zaśmiałam się – lub jeśli wolisz to jest masa innych rzeczy, jakie moglibyśmy robić – stwierdziłam, gładząc go po ramieniu.
-Co masz na myśli, skarbie? - spytał, poruszając znacząco brwiami.
-Oj no nie mów mi, że nie wiesz – odparłam, gładząc ręką jego policzek i zbliżając swoją twarz do jego.
-W takim razie wybieram tą opcję – szepnął, patrząc w moje oczy, następnie łącząc nasze usta.
Oddawałam pocałunki chłopaka, jego ręce pomogły mi usadowić się wygodnie na jego kolanach. Moje pocałunki zaczęły schodzić niżej, w końcu usta znalazły swoje miejsce na szyi, pozostawiając na niej kilka czerwonych śladów, za które miałam nadzieje Scott mnie później nie zabije. Ponownie połączyliśmy nasze usta, moje dłonie standardowo zajęły swoje miejsce, wplątane w jego włosy. W końcu chłopak złapał mnie mocniej, nie zaprzestając pocałunków, a ja doskonale wiedziałam, że ma zamiar wstać, dlatego objęłam mocno jego szyję. Po chwili poczułam, że znajduję się w powietrzu, a jego kroki zmierzały do sypialni.

Scott?