piątek, 13 marca 2020

Od Patrica cd Gwen

Przewróciłem oczami, nie dowierzając w zachowanie dziewczyny. Położyłem dłoń na jej gołym udzie, sunąc nią ku górze i zatrzymując się na jej pośladku oraz delikatnie go ściskając. Szybkim ruchem zepchnąłem z siebie dziewczynę i znalazłem się nad nią.
-Codziennie zaskakujesz mnie coraz bardziej - wyszeptałem jej do ucha, łapiąc ją za nadgarstki i przytrzymując je nad jej głową.
-oby jak najbardziej pozytywnie - mruknęła, unosząc podbródek, chcąc uzyskać dostęp do moich ust.
Nachyliłem się nad nią, jednak pozostawiłem między naszymi ustami minimalną odległość, jakiej nie była już w stanie pokonać, zważając na to, iż wciąż trzymałem jej nadgarstki. Gwen posłała mi jedynie oburzone spojrzenie, a ja zaśmiałem się tylko, po czym puściłem jej dłonie i całując jej usta. Rękę, które spoczywała na jej biodrze przenosiłem coraz wyżej, chwytając po drodze za rąbek koszulki i przy minimalnej pomocy dziewczyny, ściągając ją.
-Może to moja ulubiona koszulka, ale zdecydowanie wolę cię bez niej - oznajmiłem, po czym pocałowałem ją w szyję i schodząc pocałunkami coraz niżej.
Lewa ręka zatrzymała się na jej piersi, moje usta zaś powędrowały do drugiej, przygryzając lekko jej sutek, wywołując tym samym jęk z ust blondynki. Powędrowałem dłonią w dół, napotykając w końcu na swojej drodze gumkę jej majtek, lekko nią strzelając i drażniąc się z dziewczyną. Popatrzyła na mnie posyłając mi zniecierpliwione spojrzenie. W końcu jednak złapałem skrawek materiału i ściągnąłem je do końca. Podniosłem się nieco wyżej, całując jej usta, a dłonią masując jej intymne miejsce, co wywołało z ust dziewczyny cichy jęk. Po chwili wszedłem w nią dwoma palcami, delikatnie nimi poruszając, jednocześnie całując ją po szyi i pozostawiając na niej czerwone ślady. Ręce dziewczyny wciąż pogłębiały ślady na moich plecach oraz karku lub zaciskały się na pościeli. Przyglądałem się jej twarzy, na której widać było odczuwaną przez nią przyjemność. W końcu jej ciało wygięło się w łuk, dochodząc. Złożyłem na jej ustach długi, namiętny pocałunek, po czym znów znalazłem się obok niej.

Gwen?