Nalaliśmy sobie po kieliszku i po stuknięciu się oboje je
przechyliliśmy. Wtuliłam się nieco bardziej w ramię chłopaka, które
dodawało mi otuchy.
-Kolejna? - zapytał ponownie odkręcając butelkę, na co pokiwałam głową.
Nie wiem dokładnie ile kolejek wypiliśmy, ale bardzo szybko zrobiło mi
się weselej. Spojrzałam radośnie na chłopaka i położyłam dłoń na jego
policzku, delikatnie go ściskając.
-Zawsze chciałam to zrobić - zachichotałam.
Alexy posłał mi jedynie rozbawione spojrzenie, chwytając delikatnie moją dłoń i zabierając ją ze swojej twarzy.
-Pani chyba wystarczy - stwierdził, uśmiechając się do mnie.
-Możliwe - odparłam, wpatrując się w niego, jak w obrazek.
Był dla mnie taki dobry, tak bardzo starał się mi pomóc. Dopiero z
czasem docierało do mnie jaki skarb mi się trafił pośród innych
katastrof mojego życia.
-Halo, Mała, kontaktuj - powiedział, machając mi dłonią przed twarzą.
Zarumieniłam się lekko, wiedząc, że znów przyłapał mnie na gapieniu się na niego.
-Co... przepraszam... zamyśliłam się - odparłam po chwili.
-To co, czas spać? - zapytał, chwytając moją dłoń.
-Nie będę mogła spać, pewnie znów będę mieć koszmary -westchnęłam, patrząc mu w oczy.
Alexy westchnął, jakby się nad czymś zastanawiając.
-Wiesz, jeśli ci to pomoże i zwiększy twój komfort, możesz spać dziś ze
mną - zaproponował, gładząc kciukiem wierzch mojej dłoni.
-W sumie, tak pewnie będzie mi łatwiej zasnąć - oznajmiłam, wolną ręką odgarniając kosmyk włosów za ucho.
-Chodź Mała, bo jest już bardzo późno - powiedział pomagając mi wstać.
Chłopak objął mnie ramieniem w talii i zaprowadził do swojej sypialni.
Zupełnie jakby bał się, że nie trafię lub się przewrócę. Weszliśmy do
pokoju, położyłam się na łóżku, tuż obok niego. Zarówno pościel jak i
poduszki pachniały męskimi kosmetykami, choć bardzo możliwe było, że
zapach dochodził też od Alexy’ego. Przyjemny zapach. Po chwili poczułam,
jak jego ręce przyciągają mnie bliżej siebie. Nie przeszkadzało mi to.
Wtuliłam się w niego nieco bardziej i zamknęłam oczy. Nim zasnęłam
poczułam jeszcze jak daje mi buziaka w czubek głowy, po czym przytula
mnie nieco mocniej.
Alexy?